Historia projektu
- 15 paź
-
Orły latały wysoko ;):)
Zakończył się ostatni rejs sezonu, z uwagi na porę i ryzyko pogodowe, dedykowany doświadczonym żeglarzom.
I tym razem wszystkie te okoliczności i zjawiska zmaterializowały się. “Orły” miały okazję polatać w 40-węzłowych wiatrach i na sporych falach. Pomimo iż rejs trwał tylko 9 dni, udało się zawitać do Kopenhagi, po drodze zaliczając Nexo na Bornholmie.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy Hel, niespodziewanie spotykając tam doborowe żeglarskie towarzystwo, przybyłe na pokładach m. in. “Gedanii” i “Zawiszy”, które wybrały ten skraj Zatoki z uwagi na saperskie detonacje “pamiątek” z II Wojny Światowej w rejonie Trójmiasta. “Kapitan Morgan” pękał w szwach i rozbrzmiewał żeglarskim śpiewem intonowanym przez Waldka Mieczkowskiego 🙂
A wyjście z Helu do Gdańska, zgotowało załodze spore wyzwanie i okazję do przećwiczenia dość brawurowego manewru odejścia od kei. Przy silnym dopychającym wietrze, rosnących falach i bliskiej odległości innych jednostek, trzeba było posiłkować się wywiezioną na drugi brzeg basenu cumą i odejściem “na uwięzi”. Operacja wyszła perfekcyjnie, a załoga zyskała cenne doświadczenie manewrowe w trudnych warunkach pogodowych 🙂
Wszyscy są wyjątkowo szczęśliwi – nasza załoga oficerska nasłuchała się komplementów od zawołanych żeglarzy, którzy mając wcześniejsze doświadczenia na innych polskich jednostkach szkoleniowych, wysoko ocenili poziom szkolenia żeglarskiego na Zaruskim oraz atmosferę moderowaną przez oficerów :). Bardzo dziękujemy i polecamy się na przyszłość 🙂
Czekamy teraz na widowiskowe foto-wideo pamiątki z tego rejsu 🙂