Historia projektu
- 24 lut
-
Jak Zaruski spotkał się z Batorym…
Dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionego malarza-marynisty prezentujemy Wam ostatnie jego dzieło przedstawiające nasz jacht w jednym ze swych słynnych rejsów.
Pan Marek Fornal, na co dzień architekt i przedsiębiorca w branży budowlanej, prywatnie jest malarzem i miłośnikiem historii, starych żaglowców oraz morskiego dziedzictwa. Tematem jego ostatniego obrazu jest historyczne spotkanie s/y “Mariusz Zaruski” z transatlantykiem ms “Batory”. Spotkanie to miało miejsce w 1957r. na wodach płn. Norwegii, niedaleko Narviku.
Przyznajcie sami że widok jest dostojny i budujący…
Więcej obrazów Pana Marka Fornala znajdziecie na stronie: http://www.marynista.republika.pl/marek%20fornal.html
- 22 lut
-
Z Zaruskim u Zaruskiego…
W miniony piątek odbyło się bardzo miłe wydarzenie. Projekt ratowania “Generała Zaruskiego” gościł z wizytą w gdańskim Gimnazjum nr 27 im. Mariusza Zaruskiego.
Powodem naszego spotkania był rewanż w stosunku do uczniów szkoły, którzy od początku realizacji projektu wspierają nas słowem i czynem – zbierali pieniądze na odbudowę, pomagali przy promocji projektu podczas imprez żeglarskich i raz na kilka miesięcy zgłaszają chęć fizycznej pomocy przy pracach remontowych.
W obecnych warunkach pogodowych i technologicznych trudno byłoby im umożliwić ten bezpośredni kontakt z “Zaruskim”. Stąd też postanowiliśmy naszego Generała przywieźć do szkoły. Symbolicznie oczywiście. I tak zrodził się pomysł spotkania Zaruskiego z Zaruskim. W trakcie przygotowań impreza rozrosła się – udało nam się zaprosić naszego przyjaciela, żeglarskiego mistrza olimpijskiego Mateusza Kusznierewicza, który jest dla młodych ludzi wzorem, a okazja wysłuchania osobistych refleksji o sportowej karierze, była dla nich nie lada gratką.
Odbyła się m.in. multimedialna prezentacja aktualnego stanu Żaglowca, postępu remontu i wszystkich dostępnych pamiątek (koło sterowe, bloki linowe, kompas, dzwon okrętowy, fragmenty planek poszycia). Uczniowie zaś, przy wsparciu grona pedagogicznego, przystroili salę gimnastyczną, zaśpiewali szanty, z ochotą wzięli udział w konkursie wiedzy o Zaruskim i wesoło uczestniczyli w spotkaniu. Było niemal rodzinnie, wiosennie (choć za oknem mróz i śnieg) i baaaaardzo żeglarsko.Mateusz roztoczył przed młodzieżą perspektywę przyszłych wspólnych rejsów, a koordynator projektu MAST z ramienia MOSiR, Piotr Królak, przedstawił program międzynarodowej edukacji żeglarskiej, który jest adresowany m.in. do tej grupy wiekowej.
Na koniec Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR w Gdańsku przekazał na rzecz szkoły pokaźny zestaw sprzętu sportowego z życzeniami, byśmy się spotykali częściej i wspólnie tworzyli nową, gdańską żeglarską historię.
Podziękowania za okazałą gościnę oraz zaangażowanie w organizację całego przedsięwzięcia należą się Dyrekcji Szkoły, nauczycielom (szczególnie pani Eli Kowalik) oraz młodzieży. Wierzymy, że takich ludzi miał na myśli gen. Mariusz Zaruski, gdy postanowił stworzyć polską flotę szkoleniową. Nie mylił się.Bywajcie, powodzenia i do następnego razu! 🙂
- 21 lut
-
Zaruski na jubileuszu Shanties i Szkwału w Krakowie
W tym tygodniu Kraków stanie się szantową stolicą Polski, a może nawet europejskim czy światowym centrum morskiej kultury.
Przed nami kolejna edycja jednego z najważniejszych festiwali żeglarskiego folku i to edycja jubileuszowa. 30 lat to piękny wynik, tym bardziej cieszy nas fakt że w tym wydarzeniu, dzięki zaprzyjaźnionemu Klubowi Morskiemu “Szkwał”, będziemy mogli wziąć udział i ze śpiewem na ustach promować projekt ratowania “Generała Zaruskiego”.
Wszystko zaczęło się 30 lat temu, gdy w październiku 1981 roku w Młodzieżowym Centrum Kultury odbył się 1. Festiwal Piosenki Żeglarskiej w Krakowie. Była to jedyna jesienna edycja, gdyż wszystkie kolejne regularnie odbywają się pod koniec lutego. Na pierwszym festiwalu w 1981 r. wystąpiło 40 wykonawców i było “aż” 100 słuchaczy. Przez kolejne 30 lat festiwal niesamowicie się rozwinął, dołączył do grona światowych festiwali kultury morskiej. W 2010 roku ponad 40 wykonawców z kraju i ze świata oklaskiwało prawie 9000 osób.
Tegoroczny jubileuszowy festiwal “Shanties” to uczta dla ciała i ducha – na 5 scenach podczas 19 koncertów wystąpi ponad 150 wykonawców z Polski, Francji, Holandii, Anglii oraz USA. Od wtorku, 22, do niedzieli, 27 lutego będzie można posłuchać różnorodnej muzyki, która swój początek bierze w folku żeglarskim. Oprócz koncertów odbędą się także:- spotkanie z komendantem “Daru Młodzieży” Arturem Królem
- kiermasz żeglarski
- warsztat takielarski – “Takler – Powrót do tradycji”
- wystawy obrazów marynistycznych i zdjęć żeglarskich
- warsztaty plastyczne dla dzieci
- konferencje tematyczne
Jednak nie tylko 30-lecie Shanties będzie świętowane w tych dniach w Krakowie. Swoje 30. urodziny obchodzi sympatyczny klub, pełen wspaniałych żeglarzy. Przez te wszystkie lata tysiące osób zarazili
miłością do żagli, zorganizowali setki rejsów i obozów, wiele festiwali Shanties, wyszkolili dziesiątki kapitanów, sterników morskich, sterników i żeglarzy. Dzięki ich gościnności będziemy mogli pojawić się na tej imprezie i w radosnym urodzinowym nastroju zaprezentować żeglarskiej braci nasze dzieło. Mamy nadzieję spotkać wielu wspaniałych ludzi i wyśpiewać razem pomyślną przyszłość Zaruskiego.Koniecznie musicie tam z nami być! 🙂
- 17 lut
-
Kto znajdzie 10 szczegółów, którymi różnią się te dwa zdjęcia?…
…chciałoby się żartobliwie zapytać w komentarzu do poniższych fotografii, przedstawiających kadłub w styczniu 2010 i w styczniu 2011r.
Rozwiązanie tego zadania nie sprawi nikomu żadnego kłopotu i ci którzy śledzą na bieżąco postępy w remoncie Zaruskiego już pewnie zapomnieli jak wyglądał rok temu. Przyznam, że sam bywając często w stoczni zdążyłem się już tak przyzwyczaić do widoku odrestaurowanej jednostki, że niemal zapomniałem, jak wyglądała na początku naszej drogi.
Jak widać prace idą pełną parą – poszycie jest już wymienione niemal do poziomu linii wodnej. Co prawda czeka nas jeszcze ostatnie podejście do parowania – tym razem planek rufowych (ok. 8 wymaga takiej obróbki), ale po doświadczeniach z wręgami, szkutnicy są przygotowani do tej operacji. Równolegle montowany jest szandek, który zamyka złączenie burt z pokładem i nadaje kadłubowi kontur i kształt. Gdy tylko cały szandek zostanie zamontowany (a stanie się to w najbliższych dniach), zacznie się sukcesywny montaż pokładu. Widziałem już wiele przygotowanych do tego celu desek, a jedną nawet leżącą swobodnie na pokładnikach – przy tej okazji szef firmy szkutniczej Complex Jacht, Sebastian Kulling objaśnił mi jak nowy pokład będzie montowany i mocowany.
W decydującą fazę weszła też budowa dwóch największych masztów. Obecnie przygotowane są elementy, z których w najbliższych dniach powstanie bezan. Potem rozpocznie się jego żmudna obróbka. Ostatnie podejście to kolumna grotmasztu, niewiele dłuższa od bezanmasztu, ale grubsza, masywniejsza, o dość skomplikowanej konstrukcji.A biuro projektu “Gdańsk ratuje Żaglowiec” powoli przymierza się do nowego sezonu promocyjnego. Zaczynamy ze śpiewem na ustach, biorąc udział w bodaj najsłynniejszym polskim festiwalu szantowym “Shanties 2011″ w Krakowie. Zapowiada się pyszna zabawa – kto żyw, do Krakowa w terminie 22-27.02.2011!!! 🙂
Pozdrawiam, Krzysztof Dębski