Za nami rejs techniczny, który przygotował gdański żaglowiec do sezonu A.D. 2025. Sezonu, który zaplanowaliśmy tak wyjątkowo i tak okazale :) Dlatego też od rejsu technicznego wiele oczekiwaliśmy. I, na szczęście, dzięki naszym wspaniałym Przyjaciołom Żeglarzom i Wolontariuszom, wszystko się pięknie udało i Zaruski, cały w bieli, wkracza w nowy sezon :) Ale po kolei...
Rejs techniczny, tym razem, zaprowadził nas do Nexo. Tamtejsza stocznia ma doskonałe, jak na nasze potrzeby, warunki – slip i tzw. travelift, czyli technologię i infrastrukturę, która pozwala sprawnie oraz bez skutków ubocznych wyciągnąć statek na ląd i odprowadzić na miejsce postoju remontowego. Tanio, przyjaźnie, z pełnym zapleczem technicznych i obsługą, która gotowa jest pomóc w każdej sprawie (choć czasem wesoło przebiega komunikacja, gdy druga strona włada tylko językiem duńskim, na dodatek w bornholmskim dialekcie ;):)). Nie sposób nie wspomnieć tu o naszym Przyjacielu na miejscu, Tomku Piórskim z firmy Bornpol, który pilotował cały proces uzgodnień ze stocznią (i pomagał się dogadać :)).
Żeby Was nie zamęczać szczegółami technicznymi powiemy tylko, że kondycja statku w części podwodnej okazała się nadspodziewanie dobra. Po cichu na to liczyliśmy, gdy rok temu kładliśmy świeży markowy antyfuling. Kilka drobnych punktowych zaprawek, konserwacja śrub napędowych, a następnie matowienie i malowanie bieli burt. Dopisała piękna pogoda – cały czas słońce i dość ciepło (gdy zmienił się kierunek wiatru; z Gdańska wypływaliśmy w dotkliwym chłodzie :)). I po tych wszystkich zabiegach, Zaruski, lśniąc nową bielą burt oraz nowiutkiego grot-żagla (zakupionego jesienią ubiegłego roku), opuścił Nexo. W nagrodę za wspaniałą, wytężona i ofiarną pracę, załoga szkolna została zabrana w malowniczą podróż na uroczą wysepkę Hano, gdzie daniele biegają na swobodzie. Tam relaks, spacery, wyciszenie i kontemplacja, a potem podróż powrotna. Najpierw do Gdyni, gdzie nasz kapitan senior Jerzy Jaszczuk był gościem specjalnym spotkania z żeglarzami w Marinie Jacht Park. Mieliśmy okazję porozmawiać z „regatowcami” o sail-trainingu i pokazać im statek. Miłą niespodziankę zgotowała nam nasza oficer wachtowa Ada, na co dzień studentka Uniwersytetu Morskiego, która zabrała załogę do uniwersyteckiego planetarium. Dzięki Ado! 🙂
Tak więc Zaruski, lśniący i cały w bieli, wkroczył w tegoroczny sezon żeglarski 🙂 WIELKIE PODZIĘKOWANIA należą się naszym Przyjaciołom Żeglarzom, Wolontariuszom, Kadetom „Akademii Zaruskiego”, za pomoc w doprowadzenia żaglowca do takiej formy. Cieszymy się niezmiernie, że co roku możemy na Was liczyć, a także że liczba chętnych do tego typu działań na rzecz statku, corocznie rośnie. To bardzo budujące! 🙂
A od jutra zaczynamy nasz wiosenny sezon rejsów lokalnych, szkolnych i wszelkich innych, szykując się do jubileuszowej wyprawy na Spitsbergen! Ahoj! 🙂