Za nami symboliczny Zlot Żaglowców "Baltic Sail Gdańsk 2020", który z przyczyn epidemicznych nie odbył się wczesnym latem, jak to było planowane. Ale co się odwlecze, to nie uciecze :) Można by rzec, że w pojedynku Covid-19 vs Baltic Sail, zwyciężyło żeglarstwo, kreatywna edukacja i muzyka szantowa, które towarzyszyły nam przez ostatnie cztery dni.
Baltic Sail Gdańsk, to impreza z tradycjami, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Za nami 24. jej edycja. Na nasz gdański zlot żaglowców przybyło w tym roku blisko 20 tradycyjnych jednostek oraz 76 jachtów żaglowych i motorowodnych, głównie pod polską banderą. Z powodów sanitarnych impreza miała zmieniony przebieg i organizację, ale trzeba przyznać, że w zakresie tego co można było w obecnych okolicznościach zrobić, organizatorzy i uczestnicy zrobili wszystko co w ich mocy, by to święto żeglarstwa zachowało swój urok. I może właśnie trochę na przekór rzeczywistości, pozwoliło oderwać się od codziennych trosk i spędzić kilka dni w optymistycznym towarzystwie i z żeglarską pieśnią na ustach 🙂 A pogoda też nie zawsze nas rozpieszczała. Jednak żeglarze i miłośnicy morza martwią się tylko o brak wiatru, a nie o to, że nad głową chmurno i słotno. Jak na zawołanie piękne słońce i fajny wiaterek, przywitały nas na niedzielnej paradzie, którą poprowadził “Generał Zaruski”, pełniąc honory gospodarza 🙂 Poniżej możecie obejrzeć fotorelację autorstwa naszego bosmana Mirka Bieleckiego.
Odbyło się też kilkadziesiąt rejsów turystycznych, w których wziąć udział mógł każdy, kto odpowiednio wcześnie wybrał dla siebie jednostkę i skorzystał z biletowej oferty organizatora. Gdański żaglowiec odbył trzy takie rejsy, po jednym w każdym dniu tak, by wczesnym popołudniem wrócić na Targ Rybny w Gdańsku, gdzie cumowały wszystkie jednostki i tam być do dyspozycji organizatorów, gdańszczan i turystów.
Mamy nadzieję, że przyszłorocznej edycji tego największego w Gdańsku zlotu żeglarskiego, nic nie stanie na przeszkodzie, a organizatorzy będą mieli do dyspozycji cały potencjał swych ambicji i możliwości. A tymczasem dziękujemy za wspólnie spędzony czas i do zobaczenia następnym razem! AHOJ! 🙂
