1001 mil morskiej żeglugi 2 sierpnia 2021

Parafrazując tytuł powieści Juliusza Verne'a, z radością meldujemy, że siódma edycja "Gdańskiej Szkoły pod Żaglami", dokonując właśnie takiego wyczynu, jeśli chodzi o przepłynięty dystans, zakończyła swoją pełną przygód i atrakcji wyprawę.

W ciągu 14 dni, w cieniu pandemii (niestety, ciągle jednak), udało się zrealizować bardzo bogaty i ciekawy program edukacji żeglarskiej, zaliczając przy tym wiele atrakcji, których ilość i jakość wystarczyłaby, by sprawiedliwie obdzielić całe wakacje dla sporej ekipy 🙂

Były zarówno solidne wiatry, porządna żegluga (dla niektórych, na początku, walka z chorobą morską), udział w wydarzeniach żeglarskich i turystyczno-historycznych w Polsce i za granicą, jak i sportowe zmagania i sukcesy. By nie psuć Wam lektury wspomnień spisanych przez samych uczestników (oj, będzie co czytać), które są w opracowaniu i zostaną wkrótce opublikowane, w skrócie możemy opowiedzieć, że “Gdańska Szkoła pod Żaglami” pomyszkowała w szwedzkich szkierach, zawinęła do Sztokholmu, zwiedziła muzeum okrętu “Vasa”, odwiedziła Nynashamn, stanęła na kotwicy nieopodal wyspy Faro, dokąd desantowała się z pontonu. Tam odbył się spacer wśród zjawiskowych okoliczności przyrody. Moc atrakcji zapewniła wizyta w średniowiecznym i rycerskim Visby na Gotlandii w szczycie sezonu. Na koniec zapuścili się się do niemieckiego Sassnitz, by skończyć w Szczecinie podczas bardzo okazałego zlotu żaglowców, zorganizowanego w miejsce “The Tall Ships Races”. By ostatecznie w turnieju piłki nożnej, zdobyć 2 miejsce. Całkiem spory dorobek, jak na dwa tygodnie, przyznacie 🙂

Mamy nadzieję, że tym zwiastunem zrobiliśmy Wam apetyt na lekturę pełnej wersji wspomnień i zapisków poszczególnych wacht i ich członków. A dziś Zaruski wypływa w tygodniowy powrotny rejs ze Szczecina do Gdańska, z załogą licealistów z I LO w Bytomiu. Życzymy pomyślnych wiatrów i wspaniałego rejsu! 🙂

  • Email Formularz kontaktowy
  • Lokalizacja Armator jednostki
  • Kotwica Statek / załoga